Przejdź do głównej zawartości

Kalendarz

20 Maj Tarnów
Piknik "pies sport i ty". Będziemy prawdopodobnie brać udział w zawodach 
Top Speed Dog 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Święta z psem

Święta to dla każdego cudowny czas. Spotkania rodzinne, wspólne kolędowanie, czas pokoju i miłości. Ale co zrobić żeby dla psa również był to przyjemny czas. Tak jak wcześniej wspominałam. W Boże Narodzenie odwiedzają nas różni goście. Nasz pies nie będzie, więc miał kontaktu tylko i wyłącznie z nami. Choinka, dzieci zmiana miejsca...jak sprawić by pies nie czuł się przestraszony i ,,ześwirowany''? 1.ZASADY Jeśli święta spędzacie z rodzinką u Was to wyjaśnij wszystkim jakie panują zasady jeśli chodzi o psa. To, że ktoś z waszej rodziny ma czworonoga i pozwala dzieciom przeszkadzać mu podczas jedzenia to naprawdę nie znaczy, że u Was ma panować taka sama zasada. Powiedz wszystkim, że pies może to i tamto, że nie należy krzyczeć gdy będzie siedział na kanapie gdyż Wy mu na to pozwalacie. 2.GŁASKANIE Wiele osób, a zwłaszcza dzieci jak tylko zobaczy, że w domu jest piesek to od razu chce go pogłaskać. Nie mam nic przeciwko temu ale co za dużo to nie zdrowo. Chodzi mi tu o to,

Ferie 2018 i projekt 62

Tak, od rozpoczęcia projektu minęły 44 dni. A ja napisałam o nim dopiero 1 post. Także postanowiłam coś naskrobać i przy okazji opowiedzieć coś o naszych feriach. Cóż, byłam przekonana, że gdy nadejdą te dwa tygodnie luzu będziemy mieć trochę więcej czasu i motywacji do ćwiczeń. Jednak aż tak cudownie nie było. Nie mogę powiedzieć, że było źle ale nie było tak jak ja chciałam. Przez ten czas bardzo się rozleniwiłam, no niestety. Nie miałam planu dnia tak jak lubię bo po prostu mi się nie chciało. Ćwiczyliśmy codziennie ale przez 1 tydzień. W drugim dni bez treningu było troszkę więcej ;P. Ale już od poniedziałku wszystko wraca do normy. Jeśli chodzi o odpoczynek. Byłam wraz z Benem i rodzinką w górach. Trochę odpoczęliśmy. Jednak takie spacery po górach dobrze nam zrobiły. Trochę się odprężyliśmy i odcieliśmy od codzienności. Po powrocie stworzyliśmy pseudo torek agility na ogrodzie. Tak dla zabawy. Ćwiczyliśmy sobie na nim codziennie. Dopóki...dopóki nie spadł śnieg.

Projekt 18/62-podsumowanie 2 tygodni

Myślę, że już nadszedł czas aby napisać w końcu jakiś post o projekcie. Od rozpoczęcia go minęło już 18 dni. Jestem bardzo zdziwiona jak szybko to zleciało. Ale naprawdę systematyczność dała wiele efektów. Treningi robimy zazwyczaj koło 19, lub jak na dworze to koło 14. Naprawdę staram się żeby były jak najwcześniej ale niestety nauka na to nie pozwala. Jednak codzienne treningi weszły małemu w nawyk. Widzę, że stał się bardziej zmotywowany i chętny do pracy. Bardzo również jestem zadowolona z treningów na dworze. Szorstki jest bardzo skupiony. Dodam, że jeszcze na początku projektu praca z nim poza domem była niemożliwa. Cały czas się rozpraszał i z wielką niechęcią wykonywał sztuczki. Teraz jest o wiele inaczej <3 Jeśli chodzi co sztuczkowego zrobiliśmy i nad czym się skupialiśmy przez te 18 dni: Catch, tzn. łapanie w miejscu szarpaka. Ćwiczymy to codziennie i powiem Wam, że Benowi wychodzi to już idealnie + wprowadziłam jeszcze łapanie gdy skacze przez nogę (oczywiście na b