Przejdź do głównej zawartości

Tajemnice Benkowego żywienia

Hej dziś postanowiłam, że napiszę dla Was co nie co o żywieniu Benia. Więc może zaczniemy od tego, że Benek to dość dziwna osobowość. Mogę go nazwać głodoniejadkiem. Jest on i łakomczuchem i niejadkiem ale...łakomczuchem jest tylko i wyłącznie w stosunku do wszystkiego oprócz karmy. Do czego zmierzam? Do tego, że chce Wam opisać co robię, żeby mój uparciuch zjadał karmę i na śniadanie i na obiad z dużym apetytem.
Beno je karmę Nero Gold Adult Mini. Jest to karma ,która zawiera 100% mięsa. Ma dosyć duże granulki. Ładnie pachnie :P Skoro wszystko w tej karmie jest ok to dlaczego mój pies nie chce jej jeść? 
Tak jak już wcześniej wspominałam Beno to pies z charakterkiem. Powinien jeść 60 gram karmy dziennie. Dzielę ,więc mu to na dwie części i dostaje na śniadanie i na obiad po 30 gram. Ale powiedzcie mi jak to jest ,że kudłacz zjada całą karmę na śniadanie a na obiad ani się nie czepi? Co prawda śniadanie czasami też mu nie odpowiada ale wtedy wystarczy, że poćwiczę z nim sztuczki a nagrodą za sztuczkę jest granulka karmy i wtedy natychmiast zaczyna zjadać zawartość miski. Z obiadem nie jest już tak kolorowo. Dlaczego? Nie wiem. To jest Benkowa tajemnica i nie zamierzam jej rozszyfrowywać. Rozszyfrowałam jednak to, że gdy dodam mu coś do suchej karmy to obiad natychmiast znika z talerza.
Zazwyczaj dodaje gotowaną marchewkę, szer żółty, jakieś mięso lub po prostu polewam nieprzyprawioną wodą z rosołu. Wtedy danie natychmiast znika i zostaje tylko pusta różowa miska. 
Czasami jednak robię coś zupełnie innego. Czyli kupuje mokrą karmę. Zawsze z firmy lub winstona ale z winstona rzadziej bo nie ma zbyt dobrego składu. Wtedy robię tak, że na śniadanie dostaje 30 gram suchej karmy a na obiad 30 gram mokrej. Wtedy dla mojego szczurka to prawdziwy raj.




Jedzenie jest ważne. Zarówno dla ludzi jak i dla zwierząt. Dodaje energii a w naszym przypadku to ważne bo jesteśmy mega aktywni biegi, spacerki, sztuczki sami wiecie :D 
A Wasze psiaki to niejadki czy raczej mogłyby jeść nieskończone ilości karmy?
Pozdrawiamy Z&B 





Komentarze

  1. Bonus osobiście gardzi karmą, ale że ma na tyle złą właścicielkę to albo zje karmę albo będzie głodował. Może Benio nie je obiadu ponieważ nie jest głodny ? Zmieniłabym pory karmienia, dawała karmę tylko rano (na śniadanie) i wieczorem (na kolację). Z czystej ciekawości wygooglowałam skład karmy, coś co mnie zdziwiło, to to, że karma jest wyjątkowo mało popularna. Nie kosztuje wiele jak za "100% mięsa", jak dla mnie coś w niej jest nie tak.

    Pozdrawiamy
    Biały Krukk

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Karma Nero gold jest dobra :) Weterynarz nam ją polecił :) Dzięki za komentarz :)

      Usuń
    2. To, że weterynarz polecił wcale nie oznacza iż karma jest dobra. Wielu weterynarzy poleca akurat te karmy z których producentami mają umowę. U mnie np. weterynarz poleca Royal Cain. Oczywiście ja się upieram i pozostaje przy swojej, lepszej karmie.
      Nie ma za co.
      Pozdrawiamy :)

      Usuń
    3. U nas weterynarz wiele karm poleca :) Również znamy wielu kynologów którzy polecają tą karmę. Jak na razie zostaniemy przy tej karmie ;) Pozdrawiam :)

      Usuń
  2. Nigdy nie słyszałam o tej karmie. Niestety dla szczeniąt jest tylko z kurczakiem (Jumper ma alergię).
    Może nie je z powodu ciepła. Jumper też nie ma ochoty jeść w południe.
    Można też pomieszać mokrą karmę z suchą, zamrozić i podawać psu obiad jako lody. :D

    Pozdrawiamy i zapraszamy do nas:
    julia9876543210.blogspot.com



    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Możliwe bo w zimie zjadał aż mu się uszy trzęsły :) Fajny pomysł z tymi lodami. Spróbujemy. Dziękuję za komentarz. Pozdrawiam :) I już obserwuje Waszego bloga :D

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Święta z psem

Święta to dla każdego cudowny czas. Spotkania rodzinne, wspólne kolędowanie, czas pokoju i miłości. Ale co zrobić żeby dla psa również był to przyjemny czas. Tak jak wcześniej wspominałam. W Boże Narodzenie odwiedzają nas różni goście. Nasz pies nie będzie, więc miał kontaktu tylko i wyłącznie z nami. Choinka, dzieci zmiana miejsca...jak sprawić by pies nie czuł się przestraszony i ,,ześwirowany''? 1.ZASADY Jeśli święta spędzacie z rodzinką u Was to wyjaśnij wszystkim jakie panują zasady jeśli chodzi o psa. To, że ktoś z waszej rodziny ma czworonoga i pozwala dzieciom przeszkadzać mu podczas jedzenia to naprawdę nie znaczy, że u Was ma panować taka sama zasada. Powiedz wszystkim, że pies może to i tamto, że nie należy krzyczeć gdy będzie siedział na kanapie gdyż Wy mu na to pozwalacie. 2.GŁASKANIE Wiele osób, a zwłaszcza dzieci jak tylko zobaczy, że w domu jest piesek to od razu chce go pogłaskać. Nie mam nic przeciwko temu ale co za dużo to nie zdrowo. Chodzi mi tu o to,

Ferie 2018 i projekt 62

Tak, od rozpoczęcia projektu minęły 44 dni. A ja napisałam o nim dopiero 1 post. Także postanowiłam coś naskrobać i przy okazji opowiedzieć coś o naszych feriach. Cóż, byłam przekonana, że gdy nadejdą te dwa tygodnie luzu będziemy mieć trochę więcej czasu i motywacji do ćwiczeń. Jednak aż tak cudownie nie było. Nie mogę powiedzieć, że było źle ale nie było tak jak ja chciałam. Przez ten czas bardzo się rozleniwiłam, no niestety. Nie miałam planu dnia tak jak lubię bo po prostu mi się nie chciało. Ćwiczyliśmy codziennie ale przez 1 tydzień. W drugim dni bez treningu było troszkę więcej ;P. Ale już od poniedziałku wszystko wraca do normy. Jeśli chodzi o odpoczynek. Byłam wraz z Benem i rodzinką w górach. Trochę odpoczęliśmy. Jednak takie spacery po górach dobrze nam zrobiły. Trochę się odprężyliśmy i odcieliśmy od codzienności. Po powrocie stworzyliśmy pseudo torek agility na ogrodzie. Tak dla zabawy. Ćwiczyliśmy sobie na nim codziennie. Dopóki...dopóki nie spadł śnieg.

Jesień

Hejka dawno nas tutaj nie było. Przepraszam Was za to ale wiecie nauka i dlatego nie mam czasu pisać na blogu. Jak tam u Was? U nas bardzo, bardzo dobrze. Jesień. Ostatnio byłam razem z Beniem na spacerku na którym porobiłam mu dużo jesiennych zdjęć. Tak ja jak to ja, nie ma dnia bez cykania fotek Beniowi. Ale ja po prostu tak już mam :) Własnie. Coraz bliżej święta.My z Benem już nie możemy się ich doczekać <3 Wczoraj byłam w biedronce i co zobaczyłam? Świąteczną ofertę dla psów. Nie byłabym sobą gdybym nie kupiła pięknego polarka dla Bena w świąteczne wzorki. Na razie nie będzie w nim chodził, ponieważ będzie on Mikołajkowym prezentem dla Bena na 6 Grudnia, ale resztę prezentów zdradzić nie mogę ;) Niedawno spadł u nas śnieg (już stopniał). Aż się nie mogłam napatrzeć jak ten mój jamnior hasał i wariował w śniegu. Ubranka nosi, ciepło mu to może się bawić godzinami na dworze nawet jak jest mróz. Ogólnie to ja już czuje tą świąteczną atmosferę. W tym roku na naszym kanale